Spójrz tu i teraz na swoją szafę. Co w niej widzisz? Zbiór przypadkowych ubrań? Nie masz pojęcia, skąd się wzięły i z czym miałabyś je nosić? A może przeglądając wieszaki – odnosisz nieodparte wrażenie, że widzisz tam swoje dawne życie? Czasy, które bezpowrotnie minęły i ubrania, które nosiłaś w konkretnych sytuacjach – a dziś już nie masz takich możliwości?
Zastanów się, proszę!
Czy Twoja szafa pasuje do Twojej codzienności?
Czy Twoja szafa nadąża za Twoim życiem?
Czy Twoja szafa jest Twoją teraźniejszością, czy odpowiada Twoim rolom?
Odpowiedzi nie zawsze są tak jednoznaczne jak mogłoby się wydawać. Bardzo często zdarza się, że nasze życie się zmienia, niekoniecznie drastycznie i nagle. Po prostu się zmienia. Pojawiają się kolejne zmiany, my same się jakoś zmieniamy. A nasza szafa stoi w miejscu. Zapominamy o tym, że też powinna się zmieniać, razem z nami. Brzmi dość logicznie, prawda…?
Gdy zmieniają się nasze życiowe role, potrzeby, możliwości – zmieniają się bardzo często upodobania. I chciałabym, abyś pamiętała o najważniejszym: Twoja szafa ma prawo się zmieniać, to zupełnie naturalne!
Pracując na co dzień z klientkami, widzę te zmiany wręcz regularnie. A to zmiana ścieżki zawodowej, a to zmiana miejsca zamieszkania. Najczęstszą jednak zmianą, która ma dla Was tak wielkie znaczenie – jest rola mamy. Najpierw ciąża, później wczesne macierzyństwo, później już rola mamy małego człowieka – bardzo wiele zmieniają w naszym życiu.
I tutaj chciałabym również powiedzieć: to zupełnie naturalne!
Nie zliczę, ile pytań tygodniowo otrzymuję od moich obserwatorek, w których wybrzmiewa: zostałam mamą, co oprócz dresów?! Albo jeszcze na etapie ciąży: jak uniknąć ubrań ciążowych, nie podobają mi się?
- Pozwól sobie wejść w nową rolę świadomie i ze spokojem.
- Pozbądź się ubrań, które do tej roli nie pasują.
- Znajdź w swojej szafie miejsce na to, co dla Ciebie komfortowe i… w Twoim stylu.
Powodzenia!