Jesteś w ciąży. Twoje ciało zaczyna się zmieniać. Czasem wolniej, czasem szybciej – jednak zmieniać. Coraz większą ilość ubrań odkładasz na bok, na później, ignorujesz je na wieszakach. Bo nawet jeśli na spokojnie się w nie mieścisz, to masz poczucie że powinnaś sobie już je odpuścić. Bo zbyt opinające. Bo za krótkie. Bo za eleganckie. Bo jakieś tam.
Nie musisz nosić ubrań typowo ciążowych, absolutnie nie musisz!
Pomijając już zupełnie fakt, że takie ubrania naprawdę trudno znaleźć ładne – bywają one po prostu nieopłacalne. Przez typowo ciążowy fason – nie da się nosić ich już po ciąży, mają bowiem „miejsce” dla brzuszka, który znika i już tego miejsca nie wypełnia. Ceny takich ubrań są często nad wyraz wygórowane i mogłybyśmy mieć za to coś o wiele lepszego, ładniejszego, ale z półki nieciążowej.
Co więc w zamian?
W zamian proponuję wybierać ubrania, które posłużą i w trakcie ciąży – i już po niej.
Czym zastąpić ubrania ciążowe?
- Koszule oversize. To najprostszy sposób na rosnący brzuszek! Pomieścisz go w takiej koszuli na spokojnie, a sama koszula posłuży Ci również po ciąży, odpowiednio wystylizowana. Tutaj dodałabym również kolejny argument: rozpinana koszula to później propozycja idealna dla mamy karmiącej!
- Dzianinowe sukienki. Po pierwsze: pięknie się dopasowują do sylwetki. Po drugie: są zazwyczaj dość elastyczne, możesz wziąć większy rozmiar i dać sobie odrobinę więcej „luzu”. Po trzecie: niesamowicie komfortowe, otulające.
- Spodnie z gumką w pasie. I nie, nie mówię od razu o dresach! Ale tylko pomyśl – może lejące wiskozowe spodnie wide leg z gumką? Lekkie, wygodne, piękne? Albo bawełniane spodnie z prostą nogawką i gumką w pasie? Niesamowicie uniwersalne, można nosić na mnóstwo sposobów.
Kliknij i sprawdź – w najnowszym e-booku znajdziesz aż 30 gotowych stylizacji i… cały poradnik STYLOWEJ MAMY, który przeprowadzi Cię przez proces budowania swojego stylu w nowej roli!