Jesteś tym, kogo obserwujesz

Wiem, dość mocne stwierdzenie.

 

Ale tak jest! Było już „jesteś tym, z kim się zadajesz” „jesteś tym co jesz”, i tak dalej. Dzisiaj mamy właśnie rmtakie realia i „jesteś tym, kogo obserwujesz”. 

 

Obserwujemy mnóstwo profili, mnóstwo różnych osób, twórców, marek. Bardzo często klikamy „zaobserwuj” ze skrajnie różnych pobudek. Aby nie zapomnieć. Aby komuś polecić. Bo coś kupiliśmy. Bo chcemy coś kupić. Bo ktoś nam polecił. Bo nam podsunął algorytm. Bo ten temat nas interesuje. 

 

W ten sposób szybko okazuje się, że nie obserwujemy 50, 100, czy nawet 150 kont – a już tysiące, czy grubo ponad. Jakie są tego konsekwencje? Chaos. Przytłoczenie. Nadmiar. Niemożność śledzenia wszystkich. W gąszczu aktualności, giną nam te naprawdę pożądane treści, które być może chcielibyśmy zobaczyć. 

 

A teraz do sedna. 

 

Korzystasz z social-mediów, aby czerpać inspiracje , często wiedzę, zobaczyć świat niedostępny tu i teraz w realu. Czy istnieje jednak jakaś górna granica inspiracji? Czy w którymś momencie jest ich już wystarczająco? Jak ten moment rozpoznać? 

 

Ustalmy najważniejsze: 

 

  1. Obserwując kogoś i jego modowy styl – nie zdołasz „być taka sama”. Bo nie jesteście takie same. I nigdy nie będziecie. Nie zakładaj, że wystarczy kogoś obserwować, kupować to co poleca i nosi, i nagle zbudujesz jakiś styl. To będzie jej styl, po prostu skopiowany. 

 

  1. Influencerki modowe żyją w dużej mierze z polecania nam różnych nowości. I to powinnaś mieć zawsze na uwadze. One pokazują dużo, mają wciąż coś nowego – bo to jest ich praca. Ty nie musisz mieć co chwilę czegoś nowego, a wręcz nie powinnaś – bo nie są Ci potrzebne w takich ilościach. 

 

  1. To Ty wybierasz, kogo obserwujesz. Jeśli obserwacja jakiegoś konta niesie za sobą Twoje negatywne emocje, poczucie winy, poczucie bycia niewystarczającą i presję ciągłych zmian – zastanów się, czy w ogóle warto… Obserwuj tylko te profile, które dają Ci jakąkolwiek wartość, przyjemność. 

 

  1. Twój styl to Ty. Twój styl to zestaw składników, który go buduje. Nie musisz dopasowywać się do panujących trendów, mówiąc sobie: będę mieć styl taki, a nie inny. To tak nie działa. Nie idź z prądem. 

 

Śmiało! 

 

Odobserwuj wszystkie profile, które narzucają swój styl. 

Odobserwuj wszystkie profile, które pokazują ogromne ilości nowości. 

Odobserwuj wszystkie profile, przez które czujesz się mało atrakcyjna, niewystarczająca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *